BKS Roztocze - strona oficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Kontakty

Administrator
zostaw wiadomość
Tomasz Pakuła
status Gadu-Gadu

Losowa galeria

Vlepy BKS - I seria
Ładowanie...

Wspierają nas:

Pogoda


Aby widget pogoda funkcjonował poprawnie, należy wypełnić dane w panelu administracyjnym.

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.

Ostrzeżenie

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. My, jako administratorzy strony, nie ponosimy odpowiedzialności za treść opinii komentujących. Masz prawo komentować, wyrażać swoją opinię oraz dyskutować i nie zgadzać się z czyjąś opinią. Nie masz natomiast prawa używać wulgaryzmów oraz obrażać innych osób.  

Sport.pl

Zczuba.tv

Aktualności

REPORTAŻ - Mecz od kuchni

  • autor: pilkablotna, 2011-07-18 12:10

Relacja Damiana Kuźniak - zawodnika OAKP Arsenal Lublin

Zapraszam do lektury reportażu z wyjazdu do Krasnobrodu i naszego Błotnego meczu - miłej lektury

Prezes


Ekipa 10 zawodników /członków Stowarzyszenia wyruszyła w długą ( ponad 100 km ) podróż do Krasnobrodu aby rozegrać tam mecz piłki błotnej . Na zaproszenie Audycji Sportowej OLE postanowiliśmy odpowiedzieć pozytywnie i przeżyć wielką przygodę .

 Choć nie udało się zabrać wszystkich chętnych ,którzy chcieli pojechać i zagrać to liczba 10 osób i tak była spora . Wyjazd z Lublina zaplanowaliśmy na godzinę 13 00 . I chwilę po pierwszej wyruszyliśmy . Nasi kierowcy w osobach Zbyszka i Wojtka (obu naszych golkiperów ) wyruszyli w podróż – celem błotna Arena w Krasnobrodzie .

Podróż minęła w bardzo dobrej atmosferze . Załoga nr 1 ( Zbyszek , Ślimak , Andrzej , Królik i Staszek ) oraz załoga nr 2 ( Wojtek , Janusz , Pili , Grzesiek i Prezes – skromny autor tych wypocin ) umilały sobie czas ,żartami , rozmowami a także kilkoma innymi rozrywkami ...Trasa była dobra a i czas leciał bardzo szybko . W końcu dotarliśmy do Krasnobrodu.

Bardzo szybko znaleźliśmy miejsce gdzie odbędzie się mecz i po chwili wszyscy obejrzeliśmy nawierzchnie i zwiedziliśmy pobliskie tereny i strumyk w którym odbywać się miała pomeczowa kąpiel . Kilka minut potem zjechali się wszyscy uczestnicy meczu oraz organizator Tomasz Pakuła z Audycji Ole .

Najpierw ,krótkie przywitanie poczym przeszliśmy w stronę boiska aby omówić szczegóły techniczne , przepisy itp. Gdy już zakończyliśmy odprawę nasza ekipa postanowiła przebrać się . Wszyscy mieliśmy czarne lub granatowe stroje które przeznaczone były na to aby je doszczętnie pobrudzić . Niektórzy z nas postanowili za moją radą umocnić swoje obuwie poprzez przyklejenie go taśmą ponieważ zgubienie buta podczas gry eliminuje zawodnika z uczestnictwa w meczu . Zwarci i gotowi wyruszyliśmy na rozgrzewkę . W tym czasie rozpoczęło się już polewanie boiska .

Kilkanaście minut rozgrzewki , pierwsze błotne nury i byliśmy gotowi do meczu . Przed spotkaniem odbyło się uroczyste otwarcie areny naszych zmagań . Wstęga przecięta więc można było zaczynać .

Pierwszy gwizdek i pierwsze wznowienie należało do nas . Podrzucając piłkę rękami do góry i kopiąc ją ( każde wznowienie gry właśnie tak wygląda ) rozpoczęliśmy nasz błotny mecz . Pierwsze akcje wyglądały prawie tak nieudolnie jak nasza gra na normalnym boisku ... Ciężko było utrzymać równowagę a piłka sprawiała różne figle .

Pierwszy gol także należał do nas . Jak przystało na kapitana drużyny to Grzesiek ( Kukuryk ) otworzył wynik i zdobył historyczną bramkę bo pierwszą na Lubelszczyźnie w tej dyscyplinie. Mijały kolejne akcje zawodnicy stawali się coraz bardziej brudni a zabawa trwała na całego. Po kilku minutach gospodarze wyrównali i zrobiło się 1-1 . Z każdą akcja można było się spodziewać kolejnych efektownych błotnych nurów i wielu pięknych emocji . Przed końcem trwającej 12 minut połowy bramkę na 2-1 dla nas strzeliłem ja ( Kuźniak ) oddając strzał z tzw. „ czuba „ a piłka sprawiła bramkarzowi psikusa i wpadła do bramki . Nasza radość po tej bramce jak i po pierwszym golu była niesamowita . Przed przerwą w kontrowersyjnych okolicznościach padła bramka na 2-2 . Zdobyta bezpośrednio z autu . Mimo naszego zaskoczenia została uznana choć nic o tym przed spotkaniem nie mówiono . Przecież to tylko zabawa ...

Druga połowa to nie mniej ekwilibrystycznych strzałów , wybić i wślizgów a także dwa gole . Najpierw my wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Ślimaka ( J. Kowal ) po czym kilka minut później padło wyrównanie . Pod koniec meczu rzutu karnego nie wykorzystał Andrzej ( Kowal ) a mecz zakończył się wynikiem 3:3 .Po końcowym gwizdku wszyscy zawodnicy obu drużyn zrobili wspólnego błotnego nura zaś nasza ekipa postanowiła wybrudzić najczystszego po meczu Janusza i wrzuciliśmy go do błota po czym wszyscy rzucili się na Janka robiąc efektowną "kanapkę "

Po i w trakcie spotkania panowała sportowa atmosfera , podziękowania po meczu i gra fair w jego trakcie . Gdy zakończyliśmy mecz wypadało się umyć w pobliskim strumyku . Podczas mycia było wiele śmiechu i każdy powrócił do wyglądu z przed spotkania . Po kąpieli obejrzeliśmy końcówkę meczu BKS Roztocze ( panowie ) – BKS Roztocze ( panie ) i rozpoczęliśmy integracyjnego grilla zakrapianego przywiezioną z Lublina „Perełką „ .

Wiele rozmów , żartów i dyskusji a także zapewnienia o rewanżu w błotnej piłce i zaproszeniu na jedną z naszych imprez – tak głównie minął czas grillowania . Dobra atmosfera i zabawa zleciała tak szybko ,że około 19 30 musieliśmy ruszać w drogę do domu .

Po wyjeździe z Karsnobrodu wstąpiliśmy na kolację do pobliskiego Zamościa i przy okazji zwiedziliśmy słynną starówkę . Po kolacji wyruszyliśmy w drogę powrotną . Obie załogi czas podróży poświęciły na wymianę wrażeń i kolejne ciekawe rozmowy .

Do Lublina dotarliśmy na 22 00 . Na rozchodne wypiliśmy po „ piwku „ i wspólnie wymieniliśmy się wrażeniami i przypomnieliśmy wszystkie śmieszne sytuacje które się wydarzyły podczas pobytu na meczu . Do domów rozeszliśmy się chwilę po 23 00 .

Tak zakończyliśmy wyprawę i przygodę która przez wszystkich została pięknie zapamiętana a wspomnienia będą nam towarzyszyć przez wiele lat . Nasz Błotny mecz okazał się świetną okazją do integracji i niezapomnianej przygody ...

źródło: http://arsenallublin.futbolowo.pl/news,1040861,reportaz-mecz-od-kuchni.html


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [506]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

I love piłka błotna!

Reklama

Klub partnerski z Belgii

Park linowy

Partner wyjazdu na ME

Mistrzostwa Świata

SZKOCJA

FINLANDIA

Oficjalny przewoźnik

Polecamy

DRUK NA ODZIEŻY

Najnowsza galeria

Opinie TVK Zamość - listopad 2011
Ładowanie...

Zegar

Ankiety

Czy stworzenie błotnej drużyny na Roztoczu to dobry pomysł?

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Wyniki

Ostatnia kolejka 40
BKS Roztocze 9:3 Politechnika Opolska
Browarne Brzuszki Szczecin 0:13 BKS Roztocze
BKS Roztocze 3:2 KS Motocyklowe.pl Wyszka

Wyszukiwarka