|
|||
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. My, jako administratorzy strony, nie ponosimy odpowiedzialności za treść opinii komentujących. Masz prawo komentować, wyrażać swoją opinię oraz dyskutować i nie zgadzać się z czyjąś opinią. Nie masz natomiast prawa używać wulgaryzmów oraz obrażać innych osób.
Zbigniew Masternak po pierwszym meczu...
Do BKS Roztocze Krasnobród trafiłem przypadkiem - przyjechałem na spotkanie autorskie organizowane przez miejscowy dom kultury i Klub Kibica Igrosu Krasnobród. Bardzo mi się tutaj spodobało. Jak tylko się dowiedziałem, że taki klub powstaje, wyraziłem chęć do gry.
Poczytałem trochę o piłce błotnej w Internecie i okazało się, że to dość popularny sport, głównie w Skandynawii, ale też w Brazylii. Byłem ciekaw, jak się w to gra. Jak zachowuje się piłka podczas gry, czy pomagają umiejętności z gry na zwykłym boisku.
W pierwszy meczu, jaki niedawno rozegraliśmy, nie mogłem się odnaleźć, tak jak chciałbym - nogi grzęzły w błocie, nie dało się właściwie ustawić stopy, wyjść w tempo na pozycję. Parę okazji, które na zwykłej murawie wykorzystałbym z zamkniętymi oczami, tutaj zmarnowałem. W drugim meczu, mimo że rozegranym z dziewczynami, czułem się już znacznie lepiej i zdobyłem 3 gole. Nagle zacząłem lepiej udarzać z przewrotki, ustawiać się do piłek wyrzucanych przez bramkarza, dogrywanych przez kolegów. Myślę, że w trzecim meczu będzie jeszcze lepiej.
Wydaje mi się, że mimo wszystko chyba nie da się po prostu nauczyć gry w piłkę błotną, bo sporo tutaj przypadku. I to w tym najpiękniejsze. Ta gra niweluje różnice w wyszkoleniu technicznym poszczególnych zawodników i szansę, żeby się wykazać,mają nawet ci teoretycznie słabsi. Z kolei wirtuozi z normalnej płyty wcale nie muszą tutaj potwierdzić klasy.
Podczas meczu panowała wspaniała atmosfera - wszyscy świetnie się bawili, i zawodnicy, i licznie zgormadzeni kibice.
Chciałbym grać w piłkę błotną jak najdłużej, zwłaszcza że mój czas na normalnej płycie powoli chyba mija. Co prawda jeszcze nieźle sobie poradziełem w mojej aktualnej drużynie - Puławiaku Puławy, w lidze zdobyłem 6 goli, we wszystkich 29 meczach rozegranych w barwach Puławiaka wlatach 2010 - 2011 zaliczylem 21 goli. Ale szyblość już nie ta. Na boisku błotnym aż tak bardzo nie jest mi potrzebna, bo boisko dużo mniejsze.
Gra trwała 24 minuty, a mnie się wydawało, że to z pełny wymiar meczu, tyle się podczas niego działo. To sport bardzo widowiskowy. Mogę sie wykazać grą przewrotką, co jest moim znakiem rozpoznawczym.
Przydałoby sie rozpropagować ten sport i usystematyzować rozgrywki, jak w piłcę plażowej czy halowej.
Mamy fajną drużynę, w której wszyscy dają z siebie wszystko.
Zbigniew Masternak
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
Ostatnia kolejka 40 | |||
| |||
| |||
|